[Marzeniatko]

przybyłam, przybyłam
dotarłam i się nie przewróciłam.

spacer pozytywnie wpłynął na mój umysł, przewietrzył się, kolanko rozruszało i żołądek spuściał i z niecierpliwieniem czekam na kolacyję ale nie wiem co ^^
ale spoko, coś się wymyśli, ja mam łeb, więc dam radę...
ale muszę się przyznać, uwaga, uwaga na spacerku [2,5 godzinnym] zjadłam 8dag ciastek!, takie wafelki waniliowe.. ale nie bić kaleki i spacerek był, to usprawiedliwione i koniec
a poza tym dzisiaj wieczorkiem jeszcze brzuszki będą i rano były, więc nie ma to tamto, jestem czysta jak łza

Napisane przez Wiolka525

Kochana z Twoich postów emanuje pozytywna energia, aż chce sie czytać i kontynuować dietkę. dla Ciebie.

ojejku, jejku aż sie czerwona zrobiłam dziękuję

Napisane przez Kaszkiecik Lover

No mam nadzieję, że ja się nie zrażę I życzę miłego spacerku, rozruszaj nóżkę, tylko jej aby nie przemęcz Ja po wczorajszych ćwiczeniach jeszcze mięśnie czuję ! I cieszę się, bo jakaś taka satysfakcja jest, że nie poszły na marne

no i dobrze, że mięśnie czujesz ja też rano mięśnie brzuszka czułam
a spacerek był udany. i nóżka mniej boli, ahh pozytywem na wierzch ^^


a teraz pobawię się w nauczycielkę i będę oceniać jadłospisy, z góry przepraszam za błędy

Napisane przez rebel123456

Dzień I
śniadanie : twaróg z odrobiną jogurtu, warzywka dobrze, zdane a jaki jogurcik? odtłuszczony? to dobrze :d
II śniadanie : 15 pistacji, warzywka z serem feta zdane
obiad : jajecznica z pieczarkami zdane, ale jak tak trochę mało białkowo.. znaczy nie wiem do końca, bo nie wiem czy pieczary mają dużo białka
kolacja : wieśniak ze szczypiorkiem zdane
co sądzicie o moim jadłospisie? nadaje sie? mam coś w nim zmeiniać?
z gory dziekuje

podsumowując: egzamin zdany. 5+

Napisane przez lawenda99

ja dziś szałowo zaczęłam 2 fazę

I: kawałek pizzy i kawa (warzywa mi się skończyły i zgrzeszyłam) no tutaj to ja sie wypowiadać nie będę ... siadaj, niedostateczny! a tak na serio, to byle się już nie powtórzyło - rozgrzeszam, amen
II: koktajl jagodowo-malinowy (byłam w kawiarni ) nie, no ujdzie nawet dobrze, żeś się na jakieś ciacho z kremem nie skusiła
III: wieśniak z rzodkiewką i banan ok
IV: ryba smażona z kapustą kiszoną okejos

jutro będzie lepiej, żadnych pizz

no ale podsumowanie wygląda zachęcająco: ubyło 2 kilo, czuję luz w spodniach, nie mam ochoty na słodycze i na chleb ani makaron też nie więc będę się starała nie przesadzać z węglami. Ale owoce

niech ta pogoda się poprawi! Jadę do Krakowa jutro rano

podsumowując: zdane, 5- : D
ale wiesz, z tymi owocami tez nie przesadzaj : ]]


[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;7646063]A ja jutro mam urodziny kolezanki i będzie tort i piwo .... i co ja mogę?????? no to się problem nazywa jutro grzeszysz, ale MALO! i starasz się tu chapsnąć jakąś sałatkę, tam sałatkę i tak dalej.. a po jutrze post bez grzesznie na SB

A dziś:

owsianka z daktylami ok
wiesniak z pomidorem ok
rozwalony omlet z 1 jajka z warzywami mi tez się rozwalił
placki serowe z 1 jajkiem ok

i nadal jestem głodna .... to chyba ta pogoda ... szok!!!! niech już będzie ciepło!!![/quote]

podsumowując: zdane, 5+ ale, ale jak jesteś głodna, a nie chcesz już dzisiaj nic jeść, to pij wodę

a to mój jadłospis:
śniad: sałatka z tuńczykiem i 1 kawałek chrupkiego chleba żytniego
II śniad: homo z otrębami pszennymi
ob: omlet z cynamonem i wieśniakiem z kakaem
pod: 8 dag ciastek , oj ciiii
kol: i tu się toczy wielki znak zapytania na kółkach bo nie mam pomysłu.. ale chyba pomidorek , 2 jajeczka i tyle. ((;