[kasiek1122]

Zdecydowałam się, na kosmetologię w Małopolskiej Wyższej Szkole Zawodowej no cóż nie bedzie to już Uj ale coś z niego zostanie bo podobno większość wykładowców jest właśnie z tej uczelni. Sama nie wiem czy to dobrze czy to źle, bo moje doświadczenia z nimi były mocno średnie, ale podobno są "spoko", czyli traktują nieco ulgowo, ale uczyć się trzeba. Koleżanka mówiła mi, że w poniedziałki były języki w NH, wtorek, środa czwartek zajęcia z tym, że w jeden dzień teoria a w dwa w sumie praktyka. Na pierwszym roku jest pielęgnacja ciała na pewno, na drugim anatomia i dermatologia ( podobno straszna, ale do przejścia). Na trzecim roku jest wizaż. To task mniej wiecej aha a piątki sa wolne, mozna je przeznaczyć np. na praktyki. Najgorszy finanoso jest pierwszy miesiąć: wpisowe 500zł, wyprawka też około 500zł (fartuszki,miseczki,reczn iki i inne duperelki, ale po cenach hurtowych więc tanio wychodzi), 475zł pierwszy miesiąć, w sumie około 1500zł. Z zapisami nie ma problemu, ale koleżanka nie wiedziała, czy jest ograniczona ilość miejsc, wspólnie doszłyśmy do wniosku, że chyba nie, bo chyba im zalezy na tym żeby więcej zarobić. Niektórzy podobnio zapisywali się we wrzesniu i nie było problemów. Zajęcia wyglądają w ten sposób, że dobiera się w pary i ćwiczy na sobie, jeżeli ktosnie zgadza się na coś tam to wtedy robi się to albo na kimś kto nie ma pary albo na modelu czy jakoś tak. Facetów niestety nie ma napisałam chyba wszystko czego się dowiedziałam, jakby co pytajcie