2017-08-24, 14:58
|
#88
|
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Płacę bo miałam za dobre serce
Cytat:
Napisane przez Mojwa
Różnica jest głównie w głowie. Nie ma realnie większego zagrożenia zw spadnie samolot niż że przejedzie Cię auto przechodząc przez pasy idac do żabki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Owszem, ale większość ludzi na świecie prosi swoich bliskich o kontakt po dalekiej podróży. Jakoś wszyscy rozumieją i nie mają pretensji, korona im z głowy nie spada po wysłaniu smsa "wszystko Ok". Co trwa jakieś... 2 sekundy? Strach o bliskich nie zawsze jest logiczny i racjonalny.
Moja mama prosi mnie o smsa jak jadę pociągiem do miasta odsalonego o godzinę, mimo ze logicznie wlasnie w tym mieście mogę wpaść pod samochód na każdym zakręcie. Albo chodzę sama niebezpiecznymi ulicami po zmroku. Robię to, bo wiem, ze się martwi, a mi korona z głowy nie spadnie, jak spełnię obietnice.
Poza tym w sumie.. jakby facet mi obiecał, ze się odezwie bo się o niego martwię, a przez 2 dni byłaby cisza, to bym się wściekła niezależnie od tego, czy byłby na drugim końcu świata, czy na sąsiedniej ulicy. Obiecał, ja się martwię - jest to moim zdaniem racjonalny powód do złości.
Edytowane przez kalor
Czas edycji: 2017-08-24 o 15:00
|
|
|