2008-05-25, 01:07
|
#684
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 956
|
Dot.: nie-apteczne filtry na plażę
Dzięki wielkie za relacje, Dziewczyny!
Agacior - nie wiem jak Twoja, ale moja 45 nie zawiera parsolu. Aż żem sprawdziła. Jeżeli miałaś na całej twarzy filtr, a tylko nos Ci się opalił - obstawiam, że jednak się starł (a może nierównomiernie nałożyłaś?). To fakt - jest mniej trwały od Avene. Avene zostawię sobie właśnie na ekstremalne wycieczki rowerowe, bo, szczerze mówiąc, mam dość tego bielenia. Uwielbiam jasną cerę, ale bez przesady. Zwłaszcza że filtrowa biel jest sina, a ja jestem ciepły typ kolorystyczny.
Dottie - zachowanie filtra w okolicach brwi jest świetnym miernikiem. Nie będę ryzykować z tą 60, myślę, że pobieliłaby mnie avenopodobnie. Ja pakuję 2, a jak się da - nawet 3 pełne dociśnięcia (moja ukwaszona twarz bez problemu sobie z tym radzi - odpowiadając na Twoje pytanie: kwasy zwiększają tzw. wchłanialność); mam nadzieję, że taki zapas wystarczy mi na całodzienne ścieranie. Będę zdawać relację.
|
|
|