[windykatorka]

Witam Wizażanki

Od jakiegoś czasu moi rodzice którzy już od jakichś 3 lat prowadzą lumpeks(na początku był to handel obwoźny,teraz niewielki sklepik) wpadli na pomysł założenia internetowego second handu.Oczywiście jesteśmy(ja i rodzice)świadomi pewnych trudności i mamy sporo wątpliwości,więc bardzo bym prosiła Was dziewczyny o opinię.To nam dużo pomoże,tutaj na forum lumpeks nie jest już czymś co kojarzy się z biedą i nędzą,jesteście też zorientowane w takiej tematyce pewnie no i co najważniejsze jesteście kobietami

Po pierwsze nie mamy zamiaru zrobić tego w ten sposób-ciuchy byle jakie,byle jak sfotografowane,nazwa strony typu "Lumpeksior" czy "Odzież zachodnia" itp.

W naszych głowach zrodził się bardziej pomysł internetowego butiku w którym można by było znaleźć ciuchy(ale także przedmioty) niewspółczesne,że się tak wyrażę w stylu-vintage,retro itp. Moi rodzice zaopatrują się w hurtowniach które często przypominają pchli targ,oczywiście poza jedną cechą-rzeczy są zadbane,nieuszkodzone itp.
Nie wyobrażamy sobie więc aby ubrania i przedmioty wystawiane na stronie były pogniecione,brudne i zniszczone.Każda rzecz zanim zostałaby wystawiona byłaby dokładnie przemyślana.Oczywiście ciekawa nazwa,a także specyficzne zdjęcia(np. wpadliśmy na pomysł aby osoby które miałyby na sobie te rzeczy miały założone maski itp.,oczywiście ubrania byłyby na kimś a nie na podłodze-znajomi i rodzina chętnie się podejmą modelowania ) to podstawa.Myśleliśmy też o czymś jak np. sceny sfotografowane tzn. ludzie ubrani w rzeczy do wystawienia w jakichś sytuacjach.No pomysłów na pokazanie ubrań jest dużo.

Jak widać więc traktujemy to jako wyzwanie,jesteśmy świadomi że będziemy musieli włożyć w to więcej wysiłku niż pieniędzy tak naprawdę.No wiadomo ceny będą wyższe ale nie będziemy chcieli sprzedać pierwszych 10 bluzek jakie znajdziemy na hurtowni.Zależy nam na profesjonalizmie,nie spieszy nam się z otwarciem tego sklepu no ale nie chcemy też wdepnąć więc czekam na opinie(za które będe bardzo wdzięczna).


Pozdrawiam