Dot.: Gołaś nie żyje...;(
Śp. Hubert Wagner powiedział kiedyś: "Nasza drużyna siatkarska w niebie jest coraz silniejsza". Niedługo potem sam do niej dołączył. Arek także...
Arek był wspaniałym siatkarzem i napewno cudownym człowiekiem. Pamiętam jego pierwszy mecz, kiedy trenerem był Bosek, pamietam tez ostatni na ME... Jest mi tak strasznie smutno, że nie potrafie tego opisać. Prawie dwa tygodnie temu ryczałam jak bóbr. Czułam, że odeszła bardzo mi bliska osoba. Może to wydać się głupie, ale tak czuł sie chyba każdy prawdziwy kibic siatkówki....Oglądamy wszystkie mecze, cieszymy się ze zwycięstw, smucimy po porażkach, wspieramy kiedy inni krytykują i przez to naprawde sie z nimi zżywamy. A potem przychodzi taki dzień, kiedy młoda, utalentowana osoba, będąca silnym wsparciem dla drużyny odchodzi i czujemy...cios w serce, pustkę, której nie da się niczym wypełnić.
Nie wyobrażam sobie, że w przyszłym roku w LŚ na środku nie będzie Arka, że ktos go tam zastapi...
[*] Arek Gołaś, Arek !!!!!!!!!!!!!!
|