[pretty_girl19892]

Napisane przez Mariolcia =P

no wlasnie tylko niestety to co dla nas oczywiste dla neij nei bardzo... kiedys chciala zebym zdawala matme i szla na sgh oszalala chyba nie rozumie nic a ma duzo do gadania i nie rozumie ze na uczelniach gdzi ena kierunek jest 20 osob mozliwych sie nei dostane bo n ie mam 95 % z rozsz;/
chyba jutro zadzwonie powiem ze wyslalam maila ale nie dostalam odp a nie wiem czy dalej szukac.

Ale przeciez umiesz 2 jezyki bardzo dobrze wiec to jest tez dobra przyszlosc
Rodzice chca napewno dobrze ale dostrzega nasz wybor dopiero jak zobacza ze to jest to co chcemy dalej w zyciu robic
Moja mama tez nie popierala mojego brata zeby szedl na "oceanotechnike i okretownictwo" bo co po tym robic? a teraz jest dumna i mowi kazdemu ze od razu dostal prace po studiach, zarabia ponad 2 tysiace na starcie (nawet na okresie probnym zarabial ponad 2 tys wiec teraz troche wiecej) i dobrze mu sie wiedzie
Dlatego nie warto rezygnowac z czegos co nas interesuje tylko dlatego bo tego rodzice chca

Ja radze jutro zadzwonic i spytac o to co postanowili