Dot.: Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część II
Cuddly, no właśnie średnio. Mam 4 chłopaków i koteczkę, która jest elementem stresującym - z wzajemnością. Cały czas szukam dla niej domu, bo to kot w typie jedynaka. Wcześniej nie było tej możliwości, bo 2 lata wychodziła z kociego kataru [zabrałam ją z ulicy, jak zamarzała]. Ludzie nie chcą zdrowego kota, a co dopiero chorego - zresztą wiadomo, jak jest.
Póki co zrobiłam im antresolę w przedpokoju. Teraz będą mieć też nowe miejsca do spania.
Staram się rozlokować wszystkie futra tak, żeby każdy miał swój azyl.
I z perspektywy czasu powiem tak : 2 koty, max 3. Później jest ciężej i czasowo, i finansowo.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|