2017-09-11, 16:40
|
#629
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 864
|
Dot.: Odchudzanie Bez Ściemy :) Zróbmy to razem :)
Jeden dzień nic nie zniszczy.
Może waga Cię zaskoczy i akurat spadnie
Cytat:
Napisane przez ansaria
Ja byłam wczoraj na imprezie,. Były %, jedzenie i ogólnie dietę coś trafiło..  I jeszcze niewyspana jestem, pogoda do kitu. W środę waga pewnie znowu nie spadnie damn 
Ehh. Jakie macie plany na dzisiaj?
|
---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------
Zobaczysz, po treningu będziesz się tak super czuć,że w ogóle nie będziesz myśleć,że mogłabyś czas w łóżku lepiej spędzić.
Cytat:
Napisane przez Hankaak
Raz nie wciąż. Ja wczoraj tez sobie pozwoliłam na... kawałek chałwy
Ja za chwilę robię obiad po którym idę na siłownie  , a popołudniu do rodziców TŻta... choć wolałabym książkę czytać z kubkiem herbaty w ręku 
|
---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------
Jak się boisz,że gdybyś 1 pączka zjadła, to wszystko zawalisz, to może lepiej rzeczywiście idź na dwór;D
Cytat:
Napisane przez kocica27
Ja wczoraj byłam grzeczna - dzisiaj nie wiem, co wyjdzie, bo mąż chce pączki smażyć, więc chyba muszę wyjść z domu. 
|
---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------
;D super zamysł!
Powodzenia!
Cytat:
Napisane przez Andziusiaech
A ja siedzę w pracy i już nie mogę się doczekać kiedy będę ćwiczyć na orbitreku. Chcę schudnąć, być jeszcze fajniejszą laską.
|
---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------
Przy ładnej wadze i przy ujędrnieniu 2 kg to dużo!
Tata na bank efekty zobaczył!
U mnie dobrze, dziś siłownia plus bieganie było, a potem jeszcze joga(jogę sama w domu robię).
Dietę też trzymam ładnie.
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;77036281]Czesc dziewczyny Co u was?
Dlugo mnie nie bylo, ale mialam zalatane dni. Tata mnie tez odwiedzil w sobotę, w niedzielę tez poszlam z TZ-em spotkac sie ze znajomymi. U mnie bez zmian - waga ladnie utrzymuje sie i waha pomiedzy 54,5 a 55kg. Tata przyjechal od razu powiedzial, ze wyszczuplalam bardzo. Porobil zdjecia, wyslal rodzinie, a kazdy jaka chuda, jaka chuda. Dziwne, bo zrzucilam jedynie 2kg od ostatnich dwoch lat. A moze nie dziwne, bo po prostu chodzeniem spalilam tluszczyk i stad zasadnicza zmiana w sylwetce.
Za mna dzisiaj juz 5km marszu. Ok. 13-ej wychodze na kolejne zajecia, takze dzisiaj pewnie z 8km nabiję.
Tata kochany, przywiozl mi wlasny miód, grzyby suszone i wiejskie jaja
Wczoraj troche nadrobilam, bo poszlismy do meksykanskiej knajpy, a tam nachosy byly z serem i zjadlam dosc sporo.
Jak wam idzie? Jakies spadki?
Gratulacje za wszystkie cwiczenia![/QUOTE]
__________________
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI. JESTEM TYLKO JA." T.Pratchett
|
|
|