Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Starania o pierwsze dziecko, czyli nie wiem co robię.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-09-12, 10:42   #2
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Starania o pierwsze dziecko, czyli nie wiem co robię.

My z mężem od dawna wiedzieliśmy że chcemy mieć dwójkę dzieci. Plan minimum to ślub, mieszkanie i stabilna sytuacja zawodowa. Miałam skończone 29 lat, mieszkaliśmy od pół roku w naszym mieszkaniu i dowiedziałam się właśnie że moja umowa o pracę na pewno nie zostanie przedłużona (akurat miałam jeszcze 8 mc do końca). Stwierdziliśmy ze lata lecą i nie ma na co czekać bo nowa praca oznaczała by odroczenie ciąży o rok a nawet dwa. Zaczęliśmy się starać i udało nam się w pierwszym cyklu :O.
Początki były ciężkie bo oboje byliśmy jak dzieci we mgle a zarówno moi rodzice jak i męża mieszkają około 60 km od nas. Dużo pomogła nam szkoła rodzenia. Obecnie mała ma półtorej roczku a ja jestem w 2 ciąży.
Co mnie zniechęcało, konieczność ciąży i porodu, nie jest lekko. Oczywiście strach czy sobie poradzę, czy będę dobra matką (bo to że mąż będzie dobrym ojcem wiedziałam), czy jestem wystarczająco dojrzała. W sumie wydaje mi się że to mąż bardziej chciał niż ja, ja się wahałam i nie byłam pewna, ale powiedziałam sobie "Będzie co ma być, tyle kobiet dało sobie z tym rady to ja mam sobie nie dać?!".
Początki były bardzo trudne, zwłaszcza że 2 tygodnie po urodzeniu mój tato trafił do szpitala, rak, pożył jeszcze 2 mc. Pierwsze pół roku życia mojej córki byłam jak zombi. Miałam czarne myśli, żałowałam itp. Zwłaszcza że mała miała kolki i inne tego typu problemy (jak to małe dziecko) a mnie nie miał kto pomóc bo moja mama była w jeszcze gorszym stanie. Na szczęście mój mąż jest wspaniały i dużo mnie wspierał. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez córki i choć czasem daje w pupę, to jak się uśmiechnie rano serce się rozpuszcza. Ogólnie pierwsze miesiące są słabe, ale im starsza się robi im się bardziej komunikuje tym jest lepiej.
Tak naprawdę największą motywacją dla mnie był wiek, prawda jest taka że powyżej 27 każdy kolejny rok działa na nasza niekorzyść lepiej tego nie odkładać bo im jesteś starsza tym większe ryzyko chorób u dziecka i powikłań w trakcie ciąży. No i nie zapomnijmy że dziecko pochłania masakryczne pokłady energii i trzeba mieć na nie siłę. Ale naprawdę warto, nawet jak masz wątpliwości. Wiedza przyjdzie z czasem, teraz wszystko można dowiedzieć się w necie a dziecko nie jest znowu takie delikatnie i nie tak łatwo je zepsuć .
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując