Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Seks w trójkącie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-09-14, 11:06   #1
Nadia75
Przyczajenie
 
Avatar Nadia75
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8

Seks w trójkącie


Mam 42 lata i jestem mężatką z 15-letnim stażem. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, mamy dzieci ale od dłuższego czasu szukamy sposobu na urozmaicenie naszego życia seksualnego. Podczas jednej z wielu rozmów mąż zażartował, że może spróbowalibyśmy seksu w trójkącie. W pierwszej chwili uznałam ten pomysł za mało trafiony żart, jednak zaintrygowało mnie to. Ku mojemu zdziwieniu mąż miał na myśli układ 2M i 1K, ponieważ jak stwierdził niezwykłym przeżyciem byłoby patrzeć jak jednocześnie kocham się z nim i z obcym mężczyzną. Mimo pewnych oporów, na samą myśl o takim spotkaniu czułam niewyobrażalne podniecenie. Oboje postanowiliśmy na spokojnie poszukać odpowiedniego partnera, który odpowiadałby nam pod względem preferencji seksualnych. Przeczytaliśmy też sporo poradników o tej tematyce, aby nie popełnić typowych błędów. Zgodnie też stwierdziliśmy, że musi to być osoba zupełnie obca. Po kilku miesiącach poszukiwań doszło do pierwszego spotkania. Było troszkę niepewności, która wynikała z nowej sytuacji oraz oczywistego braku doświadczenia. Ogólnie spotkanie było bardzo ekscytujące, podobnie jak kilka kolejnych (cały czas z tym samym mężczyzną).

Niestety okazało się, że mąż odczuwa pewien niedosyt. Jak twierdzi nie jest to zazdrość, ale ma wrażenie, że gdy kocham się z tym mężczyzną np. w pozycji od tyłu, jednocześnie pieszcząc oralnie męża to w pełni oddaję się przyjemności otrzymywanej od tego mężczyzny, nieco zaniedbując jego. Mimo, że znam zasadę, aby to swojemu partnerowi poświęcać 80% uwagi, a pozostałe 20% temu obcemu, to przyznam, że mąż ma chyba uzasadnione podejrzenia. Gdy kocham się z tym mężczyzną niejako odlatuję, nie mogę się skupić na niczym innym i czuję bardzo specyficzne podniecenie, które jak myślę wynika z faktu iż jest to obcy i sporo młodszy (31 lat) człowiek, a ja uprawiam z nim seks na oczach męża. Czuję też, że bardzo go podniecam, a on wie w jaki sposób dać mi to odczuć. Gdy sytuacja jest odwrotna - kocham się z mężem i pieszczę oralnie tego mężczyznę udaje mi się zachować odpowiedni balans - czuję rozkosz dawaną przez męża, jestem aktywna, ale jednocześnie potrafię też z odpowiednim zaangażowaniem pieścić tego drugiego partnera.

Proszę o poradę jak czerpać rozkosz dawaną przez tego drugiego mężczyznę, nie zaniedbując przy tym męża. Chcę stanowczo zaznaczyć, że obojgu nam odpowiada seks w trójkącie i cieszymy się, że zdecydowaliśmy się na taki krok - brakuje chyba tylko doświadczenia. Do tej pory nasz sex trójkąt miał postać jednoczesnej penetracji waginalno-oralnej. Nie rozmawialiśmy z mężem o żadnym innym scenariuszu, jednak chciałabym spróbować jednoczesnej penetracji waginalno-analnej. To tak naprawdę była pierwsza moja myśl na wyobrażenie o trójkącie. W tej sytuacji każdy z mężczyzn czułby się w równym stopniu zaangażowany, a ja mogłabym oddawać się przyjemności bez obawy, że zaniedbam męża. Kiedyś próbowaliśmy z mężem miłości analnej, ale w sumie bez większego powodzenia. Partner z którym się spotykamy mimo młodego wieku ma większe doświadczenie i myślę, że to mogłoby się udać.

W związku z tym proszę Was o praktyczne porady odnośnie zachowania kobiety podczas seksu w trójkącie z dwoma mężczyznami oraz wskazówki jak przygotować się do jednoczesnej penetracji waginalno-analnej. Jakie pozycje są najlepsze na początek, które zostawić na później, jak skutecznie się rozluźnić, jakich kosmetyków używać i od czego tak naprawdę zacząć, aby osiągnąć zamierzony efekt. Z góry dziękuję za pomoc.
Nadia75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując