2017-09-14, 11:41
|
#96
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Borelioza-''cichy zabójca''
JA o chorobie dowiedziałam się w kwietniu a kleszcza miałam 3 lata temu. Wtedy miałam rumień i objawy grypopodobne a przez te 3 lata cisza. Obudziło się nagle z dnia na dzień - przestałam wyraźnie widzieć, bolały mnie gałki oczne, miałam światłowstręt, do tego ból kręgosłupa i głowy i co jakiś czas takie uczucie braku siły w rękach. Najpierw leczenie standardowe 21 dni doxycykliną i zero poprawy. Potem okulista nakierował mnie na specjalistę od boreliozy i od czerwca zaczęłam leczenie. W sumie antybiotyki mam zmieniane co jakiś czas ale zawsze biorę 2 jednocześnie + 10 dni w miesiącu tinidazol. Do tego zioła, suplementy i dieta. Czuję ogromną poprawę! Było parę gorszych okresów, szczególnie na tym tinidazolu ale teraz jest tylko lepiej. Lekarka mówi, że może do końca roku skończymy leczenie Strasznie się cieszę, że okulista mi ją polecił bo tak to pewnie nadal tułałabym się od lekarza do lekarza i każdy by twierdził, że skoro brałam antybiotyk 21 dni to jestem zdrowa a moje objawy wynikają z czegoś innego.
|
|
|