2017-09-14, 12:45
|
#263
|
|
Dostojna peema.
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 15 829
|
Dot.: Żony 2016 część 6.
Ann, fajnie brzmi ta dieta ja mogę podać przykładowy dzień że swojej: śniadanie: dżem niskoslodzony malinowy, serek wiejski, owsiane placki z cynamonem. II śniadanie: mus czekoladowy z banana i awokado. Obiad: papryki faszerowane kaszą jaglaną i mięsem. Przekąska: chleb żytni razowy, pomidor, hummus. Kolacja: ryba po grecku. Ogólnie już po 1,5mc mogę powiedzieć, że schudłam 4 kg (pewnie byłoby więcej, gdyby nie wyjazd, bo tam mało się pilnowałam). Ogólnie nie jest to rewelacyjny wynik, a to ze względu na brak aktywności fizycznej, ciągle nie umiem się za to zabrać. Natomiast co do samego jedzenia, to nie poznaję siebie. W ogóle nie podjadam między posiłkami, nie jem rzeczy typu batonik czy czekolada, alkohol baaaardzo rzadko. Trzymam się tych 5 posiłków, ani razu nie wyszłam z domu bez śniadania. I serio nie chciałabym wrócić do tego, co było. Chciałabym poprawić się w kwestii aktywności fizycznej i bardziej unikać grzeszków, bo jednak zdarzało mi się przez te 1,5 mc zjeść np. Pizzę. Ogólnie nie jestem za tym, żeby przesadzać i wszystko jest dla ludzi, ale ja po prostu chciałabym całkowicie zastąpić takie rzeczy też pysznymi tylko po prostu zdrowszymi. Ogólnie nie żałuję decyzji o dietetyku, natomiast już aktualnie nie trzymam się ściśle jadłospisu danego dnia, mieszam trochę dni z tego, co mam akurat pod ręką albo co mam czas zrobić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Szczęśliwa żona.
Edytowane przez Lilly Greace
Czas edycji: 2017-09-14 o 12:59
|
|
|