[Sophie24]

Napisane przez lolusl

A ja takie tylko lubię, właśnie nie lubię tych wielkich i chrupiących, tylko raczej takie miękkawe I zawinięte w rulon z nutellą Muszę znaleźć jakiś odpowiednik nutelli, który mogę jeść, spróbuję sama zrobić

U nas dzisiaj gotowaniowo, o 17:00 mamy gościa, także muszę powoli zbierać się do roboty. Planuję na przystawkę melona z szynką parmeńską i granatem, na drugie będzie kasza bulgur z warzywami i polędwiczki wieprzowe w sosie grzybowym i karmelizowane marchewki, a na deser tarta ze śliwkami i kremem z bitej śmietany i mascarpone z malinami.

Robiłam nutelle z czarnej fasoli. Co prawda mi wyszły kulki ale tylko dlatego, że nie miałam oleju kokosowego i było zbyt stałe.

Przepis podam Ci z pamięci bo przepiśnik gdzieś zakopany mam (to i tak połączenie dwóch przepisów). Miałam szklankę (suchej) ugotowanej fasoli (tak mniej więcej jedna puszka), zmiksowane na pył orzechy laskowe (koło 1/3 szklanki po zmiksowaniu), kakao (dałam jakieś 4 łyżki, w przepisie było 8 ale bałam się, że będzie za gorzkie), 1/4 szklanki miodu lub jego zastępstwa. Ilości oleju nie podam bo nie pamiętam jak było w przepisie a sama nie dawałam ale to już można dodawać na oko, do właściwej konsystencji. Wszystko trzeba zmiksować i gotowe
Można nie dawać orzechów - wtedy olej nie jest potrzebny no ale nutella musi mieć orzechowy posmak jak dla mnie:P

Menu lepiej jak w restauracji

M. już wraca z pracy bo się silnik popsuł w maszynie Mówiłam, że ma zostać w domu:P
Łazienkę mam sprzątniętą M. jak wróci to będzie kładł płytki w kuchni
W ogóle wczoraj zbiłam solniczkę, którą dostaliśmy na ślub Taki ładny zestaw był. Jak powiedziałam M. to spytał tylko czy płytki całe - faceci.