Cześć wszystkim!
Jakieś czas temu poznałam faceta parę lat ode mnie starszego. Na pierwszym spotkaniu rozmawialiśmy jakbyśmy znali się wieki. Było nam naprawdę świetnie, jednak po kilku spotkaniach postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zdaję sobie sprawę, że faceci około 30stki mają swoje potrzeby, ale nie podejrzewałam go o takie fantazje.
5.
Do mojego dziewictwa podszedł z nastawieniem: "W tym wieku? Trzeba rozwiązać problem". Nie sądziłam, że dziewictwo może być dla faceta problemem.

Ale przejdźmy do sedna. Podczas pieszczot dość mocno podgryza moje wargi, sutki... Tak mocno, że czasami jest to nie do zniesienia. Kiedy rozkręci się bardziej to mocno ciągnie mnie za włosy, wkłada palce do gardła, poddusza, silnie chwyta za twarz, a nawet policzkuje. Jeśli zwracam mu uwagę, że robi to za mocno to odpowiada: "
4.No, ale przecież musi boleć". Posunął się nawet do przymierzenia paska na szyi. Ostatnio oznajmił, że
3. jeśli będę brała tabletki anty to zabawimy się ostrzej i nawet będzie mnie budził w środku nocy, żebyśmy to zrobili. Nie wiem co myśleć na ten temat. Z jednej strony uwielbiam spędzać z nim czas, kiedy normalnie rozmawiamy czy gdzieś wychodzimy, a z drugiej najzwyczajniej się obawiam. Mimo, że stara się być delikatny to jednak
2. hamulce puszczają. Czy Waszym zdaniem takie zachowanie podchodzi pod
1.BDSM czy tylko ostry seks?