2017-09-23, 18:13
|
#4564
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
|
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka tuż tuż ❤ - cz. 4
[1=cb88dba0fc36678caba5734 659402cd6408543f4;7739452 6]A nie możesz w domu i zanieść? U mnie całą ciążę rac dobre wyniki, za chwilę złe. I tak w kółko 
Zrobiliśmy dzisiaj w końcu porządek w szafie i w butach! Szaleństwo Tym razem mąż się pozbył multum ubrań.
Moje dziecko od środy się rzadko rusza jak na nią. W poniedziałek jadę na KTG. Myślę, że wszystko dobrze, bo miałam też USG w czwartek, ale zwlokę się sprawdzić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
A myślisz, że to przejdzie jak leżę na oddziale?:d jak powiem: panie ordynatorze. Proszę o możliwość wyjścia do domu w celu oddania moczu w ludzkich warunkach
A wtedy to musiałam oddać na szybko jak przyjmowali na oddział. I tu raz tylko udało mi się uciec jak dostałam skierowanie. Poprzednio pognałam do domu po rzeczy i wróciłam. A nie wolno tak robić bo jak dostaniesz skierowanie to już możesz opuścić szpital ale wypisując się. Bo wszędzie idzie info że jest kolejna na oddział. A teraz nie mogłam uciec bo położna weszła ze mną do gabinetu lekarki i od razu ze mną wróciła robić przyjęcie;(
Jak mam wizytę normalna w swoim szpitalu to wtedy mocz zawożę do laboratorium bezpośrednio.
No nic. Mam nadzieję, że mnie puszczają jutro do domu. W końcu muszę iść na swoją ostatnią wizytę przed porodem w poniedziałek. Muszę oddać paczkomatem jedna torbę do wózka. Muszę wyprasować ubranka i je poukładać w szafce nieco się przy tym rozczulając... Muszę zjeść normalny obiad. Muszę się położyć w swoim łóżku. Pogłaskać królika. No mnóstwo zadań!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|