2017-09-26, 07:46
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 335
|
Dot.: Narzeczony chce szybko dzieci a ja nie
Cytat:
Napisane przez Adrianna_8
Pokaż ten wpis lub przeczytaj swojemu facetowi. Jeśli go to nie ruszy, to czas się zastanowić nad tym związkiem.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
|
Ja mu juz tlumaczylam. On mowi , ze bedzie sie zajmowal dzieckiem,ze bedzie opiekunka( ciekawe z czego)..ze figure mozna odzyskać, ze odwlekanie jest ryzykowne..Ja znam jego podejscie do finansow ,on moze zyc zwyczajnie, ja lubie miec podrozowac , dobrze wygladac, gdzies wyjsc,miec pasje. Nie chce jemu zostawiac tej decyzji, nie chce byc zalezna.Nie chce wyladowac jak mala dziewczynka na kogos utrzymaniu...
Dzieci są w tym momencie jego potrzebą, nie moją. A moje potrzeby sie nie łączą z dziecmi.Nie mowie , ze nie bede chciala,mowie ze nie wiem kiedy bedzie dobry czas.Nie chce wszystkiego stawiac na jedną kartę. Przykro mi, ale po takich rozmowach zaczelam sie bać,że bedzie malo ostrozny uzywajac antykoncepcji
Ogolnie w tym momencie dzielimy sie obowiazkami domowymi praktycznie na pół. Razem gotujemy sprzatamy.Dzieckiem tez pewnie by sie zajmowal, ale nigdy na 100% nie wiadomo jak duzo.
Znam duzo kobiet, ktore zostaly tylko matkami i gospodyniami na lata(bo ktos musial z dziecmi zostac),a facet zarabia tylko kasę.Czesto to kobiety wyksztalcone, zdolne i ambitne.Jednego znam , co wydziela kasę zonie z 3 dzieci. Nie umniejszam takim kobietom, niektore pewnie tak czuja sie najlepiej. Ja tak nie chce.
Nie wyobrazam sobie zycia z kimś innym. Jestesmy razem juz ponad 4 lata.Nawet juz termin slubu mamy.
Edytowane przez panna_felicjanna
Czas edycji: 2018-05-06 o 12:37
Powód: przywrócenie treści posta
|
|
|