|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe - część trzecia!!! :))
Weekend miała bardzo spokojny. W sobotę leniuchowałam u mamy a wczoraj był dzień dziecka wiec było trzeba objechać chrześniaków. Mój Antoś dostał pierwszy prezent na dzień dziecka . Dzisiaj robie sobie izolację i nie wychodzę na dwór to może alergia da mi swięty spokój.
Nadal czekam na tą paczkę z zamówieniem złozonym na allegro, jestem ciekawa czy się doczekam .
Jestem przerażona bo mi w sobotę spuchły kostki i nie chcą wrócić do normalnego stanu. Wczoraj robiłam sobie okłady z worków żelowych wyciagniętych z zamrażalki ale tylko trochę pomogło.
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY
|