[Fioletka0231]

Hejka! Jestem w ostatniej klasie gimnazjum i choć jest dopiero wrzesień chciałabym już zacząć szukać swojej ścieżki XD
Zdecydowałam, że LO to ostateczność, a do szkoły branżowej (zawodówki) raczej mi nie po drodze... Jedyny zawód z zawodówki jaki mnie interesuje, nie może być przeze mnie wykonywany, mam przeciwwskazania...
I tak jakoś zaczęłam się interesować technikum, tu zaczynają się moje problemy...
Uwielbiam grafikę (komputerową) oraz w małej wielkości psychologię i w pobliżu odnalazłam dwie klasy:
1.Technik grafiki i poligrafii cyfrowej (rozszerzone - matma i geografia)
2.Technik organizacji reklamy (rozszerzone - j.ang i geografia)

W przypadku drugiej klasy jest minimalna szansa na biologię zamiast geografii, ale raczej maksymalnie 30%.
Mój problem jest taki, że nienawidzę geografii.
A może nienawidzę nauczycielki geografii, ale w każdym razie, moja ocena co roku ociera się o 3, choć zwykle wychodzę na 4.
Nie jestem osobą, która uwielbia kuć na pamięć, zwłaszcza gdy chodzi o gleby, szatę roślinną i inne tego typu rzeczy...
Jednak głównie te dwa kierunki mi się podobają.
Co powinnam zrobić? A może geografia wcale nie jest taka straszna? Czy rozszerzone lekcje geografii wyglądają tak jak u mnie w gimbazie, czyli "spróbuj skuć każdą mapę z atlasu"? Ewentualnie mam trzecią możliwość, ale nie jest ona szczególnie związana z grafiką, która jest na razie moim priorytetem i którą mogę poznawać w klasie nr 1 (patrz wyżej), a w klasie nr 2 jest trochę o to zahaczone, do tego sama reklama już mnie przyciąga...
Więc co myślicie, drogie wizażanki?
W sumie to jestem tu też nowa