2008-06-02, 21:20
|
#152
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Czarownice z Salem:D
To ja się tak nieśmiało wtrącam pomiędzy fascynującą rozmową o wydalanej cytoplaźmie, sextetami (ale nie wydalanymi) i członkami...
Czuję się czarownicą. Potrafię zrobić bez słów, swoimi myślami (?) aby było po mojej myśli. Przykład- jutro sprawdzian, zapowiedziany od dwóch tygodni, nie nauczyłam się, a tu jutro ten test. Przychodzę do szkoły- nauczycielce zepsuł się samochód/zachorowała/etc... I tak wiele razy. 
Kiedyś pokłóciłam się z moim szwagrem. Pomyślałam: a kij Ci w oko. Byłam na niego strasznie zła. Tego samego dnia ciął drewno na opał, pomyślał o mnie (opowiadał mi później), i w tym momencie patyk odbił się i trafił mu w oko. Nie wiem, może przypadek, ale wyrzuty sumienia miałam . Ale nic poważnego się mu nie stało, siniak tylko.
Mam sporo snów, które się spełniają. Ale warunek jest taki, że śnią mi się one kilka razy po kolei, i są identyczne.
Więc witam w gronie czarownic  
|
|
|