Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - kosmetyki robione w domu zamiast kupnych w drogerii?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-09-30, 20:38   #7
Adrianna4991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 77
Dot.: kosmetyki robione w domu zamiast kupnych w drogerii?

Oprócz kolorówki oraz kremu do twarzy na co dzień dosyć często robię domowe kosmetyki. Patrząc na krem mojego obecnego kremu mogłabym też spróbować zrobić go w domu, ale raczej nie opłaca mi się to. Maseczki to oczywistość, nigdy nie kupiłam takiej gotowej do użycia maseczki, zawsze glinki/spirulina w proszku. Z składników, które można znaleźć w domu chyba najbardziej lubię maseczkę z kurkumy, ale ze względu na barwienie robię ją dość rzadko. Mam swój ulubiony blog o kręceniu domowych kosmetyków i bardzo lubię robić serum z witaminą C, peeling z mocznikiem, tonik z witaminą B3, masło do ciała z woskiem pszczelim, peeling enzymatyczny z bromelainą, płukanka do włosów z l-cysteiną, "serum" na przesuszoną skórę z olejem makadamia i kwasem hialuronowym (polecam na mrozy). Oprócz tego półprodukami kosmetycznymi często wzbogacam gotowe produkty.

Co do porównania skuteczności z gotowymi produktami, moje mikstury lepiej działają na mnie niż gotowe produkty, dotyczy to głównie serum z witaminą C. Podejrzewam, że gdybym próbowała zrobić krem do twarzy na dzień to ciężko byłoby spełnić wymagania które oczekuję od takiego kremu. To samo pewnie dotyczy próby zrobienia tuszu do rzęs. Za to mój peeling enzymatyczny jest o niebo lepszy niż te, które dotychczas wypróbowałam.

Efekt końcowy przepisów, które stosuję w zasadzie nie nazwałabym "kosmetykami", zwykle mieszam kilka produktów.

I muszę dodać coś jeszcze, mam młodszą o 4 lata siostrę, ona bardzo wcześnie zaczęła eksperymentować z makijażem, ja w zasadzie niedawno zaczęłam się malować (w tym tygodniu kupiłam swój pierwszy podkład, dotychczas używałam tylko kredki do brwi i tuszu do rzęs) i praktycznie od zawsze stawiałam na "naturalną" pielęgnację- pamiętam moje pierwsze "maseczki błotne" a myłam twarz metodą ocm zanim stało się to modne. Od kilku lat stosuję przepisy, o których wspomniałam wcześniej, ona stawiała na drogeryjne toniki itd, i to jej skóra wygląda na starszą. Dopiero niedawno stała się pełnoletnia, a już ma sporo zmarszczek i okropnie rozszerzone pory. Na co dzień nie widać tego aż tak bardzo, bo skutecznie maskuje to makijażem. Ja mam tylko zmarszczki pod oczami, które pojawiły mi się w podstawówce ze względu na budowę moich oczu, pory mam zwężone, nie mam problemu z przetłuszczaniem się skóry. Dodam, że styl życia mamy podobny, obie nie palimy, odżywiamy się też raczej podobnie dlatego podejrzewam, że taka różnica pomiędzy stanem naszych cer to efekt pielęgnacji. Ja dopiero zaczęłam mieć problem z przesuszeniem cery w okresie zimowym, gdy przeprowadziłam się do większego, i tym samym, bardziej zanieczyszczonego miasta.
Adrianna4991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując