Dot.: nowa praca... czy to aluzje żebym odeszła?
Takie darmowe dni próbne to często próba wrobienia studentów/świeżych absolwentów. Sama byłam tego przykładem jak wchodzilam na rynek pracy i totalnie nie wiedziałam, że takie praktyki to januszostwo. Generalnie nic nigdy dobrego z takiej pracy nie wychodziło. Na moje to albo nowa dziewczyna faktycznie by sobie nie poradziła, albo chcą cię przeciągnąć długo w dziale w którym jesteś, w międzyczasie do tego w którym miałaś być zatrudnią kogoś innego i ci podziękują. Z takimi nigdy nie wiadomo.
|