Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Drogeria Natura - cz. VI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-10-06, 15:06   #1439
Iwoka
Zakorzenienie
 
Avatar Iwoka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 22 741
Dot.: Drogeria Natura - cz. VI

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;77755266]
Nie za bardzo chcę ciągnąć ten temat bo raz, że to sprawa sprzed 5 lat, a dwa, że ładny offtop się tu zaraz zrobi Ja o tej aferze w ogóle nie wiedziałam, dowiedziałam się dopiero stąd, a dziś znalazłam źródło - o co tak naprawdę chodzi. Maxineczkę kiedyś oglądałam często, ale obecnie nie oglądam YT prawie wcale, a do niej samej podchodzę z dużym dystansem. Nie robi na mnie dobrego wrażenia, jakoś tak też mi się zawsze wydawała niezbyt sympatyczna. Dodatkowo kilka razy przejechałam się na jej (kupionych???) opiniach. Niemniej jednak zawsze podziwiałam jej filmiki - za to, że są tak dobrze zmontowane, że bardzo konkretnie mówi o tym, co ma do powiedzenia (nie mówi chaotycznie, nie jąka się, nie robi ciągłego yyyyy) i ma dobrą dykcję. We wpadkach widać, że za tym profesjonalnym efektem końcowym stoi cała masa powtórek i dobrego montażu Ale wkłada w nie dużo pracy. Osobiście nigdy nie nagrywałam na YT więc nie wiem, jak to wygląda zza kulis, ale jak nagrywam coś czasem na Stories jak chcę coś powiedzieć, to czasem nagrywam z 5 razy zanim puszczę Wiem też, ile pracy kosztuje mnie prowadzenie bloga. Niektóre wpisy (te dłuższe, wyczerpujące temat) powstają tygodniami (!!!) - zarys treści, wnioski itd. Codziennie coś dodaję, notuję wszystko co, chcę poruszyć poprzez słowa kluczowe. Wykonawczo wpisy często powstają kilka dni: innego dnia zdjęcia, innego wybór i obróbka, innego treść, innego połączenie wszystkiego + poprawki, publikacja, później odpisywanie na wszystkie komentarze. Jeżeli publikuję 40 zdjęć na blogu, to prawdopodobnie zrobiłam ich ze 140, by potem wybrać te lepsze Bloga prowadzę od 6 lat, ale przez 5 lat mocno się izolowałam, nigdy nie byłam na konferencjach, tylko raz byłam na spotkaniu blogerek, nie udzielałam się w grupach dla blogerów, nie miałam Insta. Dopiero w tym roku to się zmieniło i trochę bardziej się na to wszystko otworzyłam. I o wieeeeeeeeeelu rzeczach nie miałam pojęcia... Wystarczyło wejść do grup dla blogerów, żeby zobaczyć, ile osób pluje jadem. Osoby, które wydają się takie "hi hi" na blogu, jakie sympatyczne i miłe, loffki i inne serduszka, puszczają tak chamskie odzywki do innych, że masakra... Ba, sama miałam w tym roku spinę z jedną blogerką, której... nic nie zrobiłam, w zasadzie to nie wiem o co jej chodziło, a zrobiła mi masę przykrości, czego nie zapomnę chyba nigdy A też raczej jakaś konfliktowa nie jestem... Ba, dosłownie kilka dni temu zostałam nazwana tanią siłą roboczą bo jutro jadę do Warszawy na spotkanie, za które nie dostanę wynagrodzenia teraz to wszyscy tylko kasę liczą, byleby się opłacało, a ja jadę spędzić miło czas (oby!) Jasne, lubię dostać wynagrodzenie za wpis, szczególnie taki, który powstaje kilka dni. Ale NIE takie jest założenie mojego bloga. Dodatkowo nie dalej jak wczoraj dowiedziałam się, że jedna blogerka, którą też uznawałam za raczej sympatyczną, potrafi nieźle dowalić i wbić szpilę... Z jednej strony lepiej mi było przez te 5 lat jak tego nie wiedziałam i wydawało mi się, że przecież wszyscy są dla siebie raczej mili A z drugiej chyba jednak lepiej mieć świadomość tego, co się dzieje. Także kończąc ten mój długi wywód, ciężko mi się do tej afery ustosunkować, mimo że dowody wydają się niezbite, ale na pewno nie planuję nikogo bronić bo sama się już przekonałam, że blogerka blogerce (tudzież youtuberka youtuberce) wilkiem A te, co się wydają takie milutkie, to niezłe zołzy są
[/QUOTE]

I właśnie dlatego wolę nie śledzić żadnych specjalnych grup, aby nie wiedzieć co i jak chociaż jak czasami wychodzi u kogoś na blogu jakaś akcja, o której nie jestem 'wtajemniczona' to mnie ciekawość zżera
__________________
Mów mi "Iwonka"

Mój blog kosmetyczny

Instagram
Iwoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując