[primavera]

Napisane przez annLee

od wczoraj Zu je w samym pampku
i w dodatku na dworze
babcie i ciocie mdlały
i ciągle dostaję opieprz,że moje dziecko bez skarpetek

Napisane przez martka83

Eh, moje też bez skarpetek.
Jako jedyne a reszta w skarpetkach i bucikach.
już się nasłuchałam komentarzy!!!
.

heh, skąd ja to znam
Poszliśmy na zakupy - jako że "do ludzi" to Hubert w body i spodenkach (u nas teraz są naprawdę wielkie upały), po drodze mijamy kolegę Huberta - body z długim, na to welurowy dresik (spodnie i bluza) i welurowa czapka nasunięta na całe czoło
Podziwiam tego malca, ze spokojnie siedział - Hubert chyba by się wściekł


Wiecie co...przeczytałam na pewnym wątku wypowiedź dot Agaty Mróz...i normalnie mną zatrzęsło
Pozwole sobie zacytować, ccelowo nie podaje wątku ani nicka
"a Agata Mróz to ta siatkarka??jesli to ona to wiecie co jakos nie mam sumienia do niej ..moze zle mysle ale dziewczyna z ciezka bialączka a swiadomie zachodzi w ciaze...cos mi tu nie gra...nie liczyła sie z tym ze moze dziecko osierocic..szkoda kobiety szkoda dziecka ale troszke nieodpowiedzialna..."

Aż mną zatelepało, mam wielką ochotę coś napisać, ale nie chcę wszczynać awantury
Nieodpowiedzialna? Zła matka, że dała dziecku życie?
Ona chorowała bodajże od 17 rż (tak mi się kojarzy?) - to co - miała siedzieć w domu i nic nie robić, bo i tak umrze? Moze jeszcze za mąż nie wychodzić - bo może umrzeć i zostawić wdowca?
Ja ją podziwiam - bo ciąża zapewne opóźniła przeszczep i osłabiła organizm; wg mnie to yło poświęcenie dla dziecka.
I zupełnie, zupełnie jej się nie dziwię, ze chciała mieć dziecko, że chciała pozostawić po sobie Kogoś na tym świecie, cząstkę siebie...