Dot.: Co nie przystoi mężczyźnie?
nie przychodzi mi nic takiego do głowy co u jednej płci byłoby dla mnie normalne a u drugiej nie do przyjęcia. a osłuchałam się takich tekstów że ho ho i zawsze jak słyszę coś w stylu "u faceta to jeszcze jakoś wygląda ale u kobiety już nie" to albo sobie myślę "u faceta też to kiepsko wygląda" albo "u kobiety też przecież to źle nie wygląda". z zawodami tak samo nie mam żadnego że jak to facet/kobieta do takiego czegoś.
jedyne co przyszło mi do głowy to facet ubierający się w sukienkę/obcasy/z pełnym makijażem czy wymalowanymi paznokciami, tutaj gdzies moje pojęcie równouprawnienia zanika
|