|
Dot.: Religia a masturbacja.
Biblia nie traktuje masturbacji jako grzechu.
Nie, historia Onana się nie liczy (chodziło tam o złamanie konkretnego nakazu, a nie o sam czyn).
Natomiast jeśli chodzi o ćwiczenie w sobie cielesnej dyscypliny - to jest to jak najbardziej wskazane, przy czym podkreślam - chodzi o ćwiczenie, a nie o osiągnięcie perfekcji za pierwszym podejściem. Możliwe, że będą zdarzały się nawroty niepożądanego zachowania - nie zrażać się, powtórzyć, wytrwać - taki jest sens ćwiczenia.
Takie jest stanowisko biblijne, czy religijne - to nie wiem.
Edytowane przez Altheda
Czas edycji: 2017-10-08 o 22:30
|