Hej dziewczyny
Od niedawna spotykam się z pewnym facetem (Pan X), ale do tematu związku podchodzę ostrożnie jak również z zaufaniem, po ostatnim związku, który okazał się totalnym niewypałem, a dużo mnie kosztował psychicznie i finansowo....

Tak więc do obecnej relacje podchodzę na spokojnie o czym Pan X wie i sam podchodzi ostrożnie, ponieważ ost. partnerka zdradziła Go. Wiem, że podobam Mu się od dużo dłuższego czasu, ale na początku olałam Go, ponieważ związałam się z moim już EX.
Teraz widzę i usłyszałam, że czasem jakby nie dowierzał, że wszystko potoczyło się inaczej, i teraz się z Nim spotykam.
Jakiś czas temu Pan X sam proponował wspólny wyjazd na weekend bądź urlop, by odpocząć. Wstępnie zgodziłam się, czemu nie, ale na weekend. Akurat nadarza mi się okazja, że mam wolny weekend, co u mnie trudno, bo albo praca albo szkoła jest. Tak więc zaczęłam ten temat, że mam wolny weekend i bym się przejechała gdzieś odpocząć, ale chyba nie podchwycił aluzji skierowanej do Niego. Prawdopodobnie jest to spowodowane ost. kontuzją. Gra w piłkę i podczas meczu oberwał z łokcia, i ma rozciętą wargę

No i właśnie chodzi o to jak podejść do tematu wyjazdu w weekend? W tym roku może już nie nadarzyć się okazja z moim wolnym weekendem, a naaaaaaprawdę z chęcią bym odpoczęła i wyzulowała gdzieś, ponieważ nigdzie nie byłam na urlopie w tym roku

Oboje mamy podejście, że jesteśmy dorośli i nie mamy po 15 lat (jesteśmy w okolicach 30), więc pewne rzeczy się dzieją

ale czy bezpośrednio napisać o co mi chodzi czy jakoś naprowadzić Go, bo nie chce wyjść na nachalną czy coś....
Jakieś pomysły?
