Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
|
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) IV
Cytat:
Napisane przez agness51
Dzień dobry :D
Ja tylko na chwilę,wściekła jestem,bo nie olewam szkoły,a rezultaty tragiczne ... :( może nie ze wszystkiego,ale z chemii to masakra :cool: ...
Miłego popołudnia Wam życzę,ja się niedługo za WOK zabieram,jeszcze matma mnie jutro czeka,ale nie wiem czy pójdę,bo nic z niej nie rozumiem.
|
No to zupełnie jak u mnie. Tez nie olewałam szkoły a liczyłam na lepsze oceny. Z chemi dzieki Bogu mam 4 ale z ocen to mi 2 wychodzi :o Ale wiesz jak tak podliczyłam srednio to jak dobrze pojdzie to nedzie 4,84 :eek::eek::eek: Takze nie jest zle:-p
Co do działki to fajna sprawa;) Bo mieszkasz w miescie prawda? Zawsze mozna tam wyjsc i odpoczac:ehem:
Cytat:
Napisane przez nefre
Ewuś - wracaj do zdrowia ;* w tych przychodniach to daj spokoj.. Jestem ciekawa co mi powiedzą jak bede w Gdansku - ze co? Na drugi koneic PL mam jechać?;/
Aniu,. Agnes - ocenami się nie przejmujcie - to dopiero 2 klasa (nie mylę się?). Przeciez to swiadectwo nigdzie nie idzie, ani nic.. Na maturalne swiadectwa sobie zapracujecie ;) Teraz dajcie sobie luz :-p
A ja dzisiaj z kumpela po pracy spełniłyśmy sowją zachciankę i .. bzzzium po świderki waniliwoe :love: Coś cudownego ^^
W ogole stoję teraz [jak to brzmi :rotfl: ] w takiej dośc patologicznej dzielnicy (o dziwo, ruch niezły) i dzisiaj to aż mi sie ryczec chciało. Podchodzi do mnie dziecko okolo 4 lat... blondynek taki słodki, brudny, smutne oczka, widac, że biedny i tak do mnie (zaznaczam, ze ledwo sięgał do stołu):"Poprosze jedną truskawkę". No kurczę, myślałam, ze cały koszyk mu dam, ale niestety to nie moje truskawki, więc mogę sobie tylko myslec. Dałam mu taka naprawde ogromną bombę, ale nie chciałam kasy,b o eeejj ;/ Kochane.. on się delektował tą truskawką.. Jadł ją jak jabłko.. Ehh... coś smutnego :(
i w ogole dzisiaj też akcje miałam - podryw v. 2 (wczesniejsza opiszę kiedy indziej :D). Podchodzi do mnie taki 40-50 latek i tak:" Witaj mój kwiatuszku niebieski, moja choinko zielona! " . Ja szok :confused:. A on.. zaczął mi to mówić jaka to aj świetna jestem, zapraszał mnie do swojego domu i tak dalej :mdleje:. I na końcu tak:" Patrząc tak na Ciebie nasuwa mi się pewna fraszka : Za grzechy młodości cierpiałem już kary.. Jesteś wspaniała.. apetyczna.. a ja jestem.. za stary..". Jak ja wybuchnęłam smiechem :rotfl: No po prostu xD
Lece zrobić łożko, kąpiel i relaks ! :D
Miłego wieczoru ;*
|
Jest coś takiego jak świderki waniliowe? :D
Jejku ale miałas przygode z tym facetem :rotfl: Ja bym chyba sie pobeczała ze smiechu :hahaha:Ja tez tak nieraz mialam...szkoda ze sie podobam starym dziadom :cool::rolleyes:
A z tym dzieciakiem to w głowie mi sie nie miesci ...ale niestey takie przypadki sie zdarzaja. I to coraz czesciej. I to jest bardzo bardzo przykre:(
Cytat:
Napisane przez gujana
dziendoberek :)
Wlasnie wcinam sniadanko i niebawem zaczne sie zbierac na uczelnie :). Ciekawe czy uda mi sie cos zalatwic... ;) :D
Alez mi sie nie chce... :D Najchetniej posiedzialabym sobie spokojnie w domku... :D No ale jutro wyjezdzam na weekend, wiec trzeba dzis pozalatwiac pewne sprawy... :)
|
A gdzie wyjezdzasz na ten weekend?;)
Cytat:
Napisane przez tamonita
Cześć laseczki :cmok:
Ale jestem zabiegana ostatnio :eek: Wczoraj poszłam do Ośrodka szkolenia kierowców i chcialam się zapisać na ten kurs, który juz trwa (bo znajomych dużo :-p) ale okazalo się, ze przecież potrzebne mi badania lekarskie :eek: No to dziś poleciałam do tego lekarza i zaswiadczenie jest :jupi: - nie ma to jak robienie wszystkiego na szybko :cool:
Jutro moje pierwsze spotkanie :o (choć dla pozostałych to już 3...) nie chciałam czekać na nową kolejke, bo wtedy prawko mialabym koło grudnia zapewne, a to kupa czasu przecież :cool: a ja chce mieć czesniej :D Poza tym ostatnie dni szkolne są ciężkie, bo dużo sprawdzianów, odpytywań etc. jest- dziś: francuski, jutro: chemia, matma, hista, a w poniedziałek: matma i gegra... :mdleje: Ale dam rade, w sumie to jeśli z czegoś nie musze się uczyć, bo nie zmieni mi to oceny to jakos za specjalnie się nie staram :-p Zrobiłam się taaaaka leniwa, że szok :-p Poza tym dziś kupiłam sobie (wkońcu) prostownice, białe, krótkie spodenki i rybaczki jeansowe :D A jak szłam dziś do babci w tych nowych króciutkich spodnkach (:D) to jechał mój eks i... chyba był w lekkim szoku :D [a tak wogóle to ja nie nosze krótkich spodenek bo mam nogi grube, ale cóż :cool: musiałam je kupic :D bo mi sie podobaja :D]
Miłego dniaaa :cmok:
|
Tamo dasz rade :cmok: spoko ;) Gratuluje zakupu ,ale z tymi nogami to wiesz... zdenerwowałas mnie :mad: Widzialam Twoje nogi przeciez chudaku. A Twoj eks musial byc w pozytywnym szoku :D
Mercy : A to my jednak nie z tej samej miejscowosc :( A szkoda:rolleyes:
Odwiedziłam dzis szkole ;D Nawet fajnei było. 5 z Wosu na koniec. Szok jakiś !
A w poniedziałek jade na pogrzeb Agaty Mróz. [*]
Pozdrowionka:cmok:
|