Dot.: Moda "plus size"
No i ja sie dolaczam.Ogladam programy o zdrowym zywieniu i czuje sie podbudowana.I mysle - przeciez potrafie.Mysle i mysle i ide do kuchni.No i mysle... co by tu zjesc? Mniam.I konczy sie na czyms kalorycznym.Ot zdrowe zywienie.JHa sie nie usprawiedliwiam, mowiac ze tka musi byc.Jestem gruba i prznaje sie do tego.Kazda dieta konczy sie fiaskiem.?Raz mi sie udalo.Schudlam 24 kilo.Utrzymalam to przez rok.Potem przybylo jeszcze wiecej.Jestem slaba, tak juz pozostanie.Nie potrafie sie zmobilizowac.Kazde zakupy koncza sie u mnie cichymi dniami - deprecha! Trudno co zrobic.Wy mnie rozumiecie bo kazda z was to przechodzi - iinni mysla boze leniwa baba wziela by sie za siebie.Jestem gruba ale i zadbana i zawsze dobrrze ubrana ( no moze nie zawsze hihi bo w domu uwielbiam dresiki i nie zamierzam z tego rezygnowac!).Kiedys mialam swoje 5 minut,bylam szczupla i miescilam sie we wszystko tylko ze ciuchow takich nie bylo jak teraz hihi.E tam .Dziewczyny ja was nie zanudzam.Przelalam tu swoje mysli.To chyba wszystko wina nieudanych kolejnych zakupow.KLAAPA! eh...
|