Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pomóżcie mi to zrozumieć..
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-10-13, 08:08   #1
gumabalonowa91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 20
Unhappy

Pomóżcie mi to zrozumieć..


Kochane moje, pomóżcie niedoświadczonej koleżance
Nie wiem, jak to wszystko rozumieć.. Otóż taka sytuacja:
Mimo mojego starczego wieku (lat 26) nie miałam nigdy chłopaka.
Pół roku temu poznałam kogoś, sam do mnie podszedł, chciał o coś zapytać, rozmawialiśmy itp. Bardzo grzeczny chłopak, który dużo mówił o sobie Odebrał staranną edukację, co dało się wyczuć w rozmowie.. Już podczas tego pierwszego spotkania powiedział mi,ze miło mu się ze mną rozmawia i patrzył mi prosto w oczy, ale bez podtekstów To taki typ "romantycznego poety". Zaprosił mnie na kawę, ja nie wiedziałam czy chce, dlatego zmieniłam temat. Potem napisał do mnie na FB, ja go lekko spławiłam (czego bardzo załuje dziś)...tzn dałam do zrozumienia, ale nie w prost,ze jestem zajęta. Za jakiś czas napisał znowu, chwile pisaliśmy. Potem była przerwa. I mi się zachciało...zaczęłam go zaczepiać, odpisywał za każdym razem. Raz pisaliśmy dłużnej, raz krócej. Zawsze jednak to ja zaczynałam rozmowę...Raz spotkaliśmy się osobiście, przypadkiem, nie patrzył mi prawie wcale w oczy, to ja tez nie naciskałam...potem znowu była przerwa i znowu ja pierwsza napisałam.. W rozmowie (przez FB) pojawiły się kilka razy stwierdzenia z jego strony w stylu "pasujemy do siebie", "muszę Cie bliżej poznać" itp, cieszyłam się nieziemsko z takich słów...Tylko dlaczego na tym koniec, nic nie robi dalej... I tu jest mój problem...nie wiem o co chodzi, czy on chce mieć ze mną do czynienia czy nie...Bo skoro chce to dlaczego nie pisze do mnie pierwszy? tylko ja musiałam wychodzić z inicjatywą? Jak desperatka... 2 dni temu znowu go zaczepiłam, oczywiście...ja..... pisaliśmy z godzinę... dziś czekałam, czy może w końcu sam napisze pierwszy..nie napisał..nie rozumiem tego...Poczekam jeszcze .. już na pewno nie napisze pierwsza, ale myślę,ze on się pierwszy nie odezwie...także nic z tego. Nie mam już siły walczyć o ludzi, dlaczego oni o mnie nie powalczą? On wie,ze jestem wolna.

Wybaczcie mi ten tekst bez składu i ładu.

Edytowane przez gumabalonowa91
Czas edycji: 2017-10-13 o 08:11
gumabalonowa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując