Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pytanie z chemii??
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-06-06, 13:59   #1
madiP
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21
Thumbs up

Pytanie z chemii??


Jeśli było to przepraszam za zaśmiecanie

Poniżej cytuję jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na
wydziale chemii NUI Maynooth
(National University of Ireland). Odpowiedź jednego ze studentów była
na tyle wyjątkowa, że profesor
podzielił się z nią ze swoimi kolegami, a później jej treść
przedstawił w internecie.

Pytanie:

Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne
(absorbuje ciepło)? Większość
odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w stałej
temperaturze objętość danej masy
gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego ciśnienia.

Jeden ze studentów napisał tak:
Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do
tego potrzebna jest ocena
liczby dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która piekło opuszcza.
Moim zdaniem można ze sporym
prawdopodobieństwem przyjąć, że dusze, które raz trafiły do piekła,
nigdy go nie opuszczają. Na
pytanie, ile dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia
wielu istniejących dzisiaj
religii. Większość z nich zakłada, że do piekła idzie się wtedy, gdy
nie wyznaje się tej właściwej
wiary. Ponieważ religii jest więcej niż jedna i nie można wyznawać
kilku religii jednocześnie, to
można założyć, że wszystkie dusze idą do piekła. Patrząc na
częstotliwość narodzin i śmierci można
założyć, że liczba dusz w piekle wzrastać będzie logarytmicznie.
Rozważmy więc pytanie o
zmieniającej się objętości piekła. Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze
wzrostem liczby dusz rozszerzać
musi się powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle
pozostaly stałe, to istnieją
dwie możliwości:

1. Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do
niego dusz, to temperatura i
ciśnienie w piekle będą tak dlugo rosły aż piekło się rozpadnie.
2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam
dusz, to temperatura i
ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż piekło zamarznie

Która z tych możliwości jest bardziej realna? Jeśli weźmiemy pod uwagę
przepowiednię Sandry, która
powiedziała do mnie "prędzej piekło zamarznie niż się z tobą
prześpię", jak również to, że wczoraj z
nią spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też jestem
przekonany, że piekło jest
endotermalne i musi być już zamarznięte. Z uwagi na to, że piekło
zamarzło, można wnioskować, że
żadna kolejna dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje
jeszcze tylko niebo, to dowodzi
też istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra cały
wczorajszy wieczór krzyczała
"Oh, God".

Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry".
madiP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując