Dot.: Kwalifikacje nauczyciela
W dodatku pokażcie mi nauczyciela, który nie ma żadnych uczniów z dysleksją. Nie wyobrażam sobie językowca czy matematyka po takim kursiku, na którym nawet nie liznął metod nauczania swojego przedmiotu uczniów z trudnościami. Absurd.
Fakt, u mnie część z tych zajęć była prowadzona w sposób beznadziejny (najgorszy wykład prowadzony przez chyba najgorszego 'profesora' jakiego spotkałam), ale do głowy mi nie przyszło, że zwalnia mnie to z obowiązku ogarnięcia tematu na własną rękę.
|