2008-06-07, 12:08
|
#2
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: Co jest mojemu owczarkowi? :(
Hmm.... trudna sprawa.
Skoro leciała mu piana z gęby, to prawdopodobnie zjadł jakiś środek chemiczny, który "spienił" mu się w gębie. nie koniecznie ty musiałaś coś zostawić. Nawet któryś z 'życzliwych' sąsiadów mógł przerzucić coś na twoją posesję.
Mówisz, że piesek miał problemy z utrzymaniem równowagi "zataczał się" i tak dalej. Objawy te pasują mi do choroby zwanej narkolepsją. Jest to niezwykle rzadka choroba, więc mogę się mylić. Z resztą - nie jestem weterynarzem Narkolepsja jest spowodowana brakiem hipokrytyny w organizmie. System odpornościowy niszczy komórki własnego mózgu. W momencie gdy następuje zadowolenie u psa, nagła radość, rozbawienie ,itp. ( głównie wtedy, choć nie tylko ) mózg wydziela specjalny hormon, który układ odpornościowy traktuje jak wroga. Następuje zwiotczenie mięśni, zwierzę traci siły, nie może się utrzymać, często upada. W skrajnych przypadkach traci przytomność.
Moja rada jest taka, ażebyś skonsultowała się z innym weterynarzem ( nie tylko z tym, do którego chodzisz teraz ). Zleć badanie krwi.
Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam. Mam nadzieję, że wszystko z Maksiem będzie w porządku !! Jak będziesz wiedziała coś więcej koniecznie napisz.
Ps. A za co ty przepraszasz ?
|
|
|