[vinyl]

Napisane przez coccinelle7

tak w pewnym momencie zdałam sprawę że mimo tych wszystkich problemów dzisiejszego świata 100 tysięczny tłum młodych ludzi potrafi się zjenoczyć, śpiewać razem i tańczyć to aż się łezka w oku kręci

Coccinelle7, z ust mi to wyjęłaś..

Początkowo nie byłam chętna do wyjazdu, mogę śmiało powiedzieć, że była to taka decyzja z dnia na dzień, jeszcze w autokarze płaciłam połowę wyznaczonych kosztów.. Do tej pory 'chrześcijańska młodzież' kojarzyła mi się negatywnie, podobnie jak schola - grupa dziwacznych osób z przetłuszczonymi włosami, aparatami na zębach, smętnie brzdękająca dzień w dzień religijne piosenki na gitarze.
A tam.. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu pozytywnych, prześlicznych dziewczyn i przystojnych chłopaków, nie kryjących się odnośnie wiary! To było niesamowite przeżycie, przebijające wszystko..