Zla jestem ze wczesniej nie moglam wejsc, ehh ;/ Ja doslownie na momento...
Cou juz sie biedny zmeczyl wiec poszedl spac, a zaraz Bożo do niego dolaczy
Jak dla mnie Gdansk oczywiscie bylby najlepszym rozwiazaniem z wiadomych powodow

Ale jesli byloby tak, ze mialabym jechac np do Krakowa to wydaje mi sie, ze problmu by nie bylo

I przy okazi poznalabym nowe miasto

Wiec same korzysci

Aczkoliwiek bede musiala uspokoic mame, ktora uwaza ze podrozowanie pociagem samej nie jest dobrym rozwiazaniem.
Oj Lunka...

Bo mi sie zaraz smutno zrobi... Nie pisz tak, bo tak nie jest

ja Cie na pewno nie pomijam, bo kazdego tutaj traktuje tak samo i nie jest tak, ze np jedna osoba jest dla mnie wazniejsza od drugiej. I nie placz juz ok?

Bo tylko bedziesz miec oczu zapuchniete i zadnych korzysci, wiec lepiej sie usmiechnac i z pozytywnym nastawieniem

Mi to czesto kumpela powtarza i nawet pomaga, bo jej tez zaczelo

A zreszta jak ja mowie, ze bedzie dobrze to musi sie sprawdzic i koniec kropka!

Wiem, ze moze nie najlepiej potrafie pocieszac, ale mam nadzieje, ze tak najgorzej to znow mi to nie wychodzi hm?
Ok, Bożysław idzie spoczac na swymm lozu razem ze swym Cou

Ah... macie mi czego zazdroscic
Dobranooooc
