2017-10-27, 09:00
|
#3925
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 765
|
Dot.: PM 2018 cz.8
Cytat:
Napisane przez KinderCountry
To u nas dzieci mają zakaz zabierania jedzenia, żeby nikomu nie przyszło do głowy zajadać sznitki z pasztetem
Niestety jak rodzice wychowają, tak potem zachowują się kolejni dorośli. My ostatnio byliśmy w zakonie, był dostępny do zwiedzania, ale wszędzie znaki, czego nie wolno. Np. używać w środku lamp błyskowych (a myślałam, że mnie oślepi, jak jacyś ludzie zaczęli walić fotki) i na terenie całego ogrodzonego zakonu nie palić. Facet ok.50tki pod samymi drzwiami stał i jarał
|
To prawda, dorosły wychowuje dziecko tak jak był wychowywany. Jeśli wchodzi do mnie do pracy dorosły i nic się nie odezwie, nawet jak ja powiem "dzień dobry", to ten nic, to skąd dziecko ma wiedzieć, że jak się gdzieś wchodzi to się mówi "dzień dobry", a jak się "wychodzi to są takie słowa jak "do widzenia"? To rodzic uczy takich podstaw... Już nie mówię jak po prostu rodzic sobie stoi i ze mną gada, a dziecko w tym czasie wszystko rozwala, leje wodę z pojemnika, a ten mu nawet uwagi nie zwróci....
|
|
|