czesc dziewczyny

mam klopot z mackiem

Sam wstaje, i to nie tylko w lozeczku. Staje przy meblach i wspina sie. A gdy szczesliwy jest juz u celu(czyli w pionie) upada na plecy, bo nogi sa za slabe

oczywiscie jest wielki placz bo przywala glowa. Pilnuje go oczywiscie, ale on jest bardzo szybki, wystarczy, ze odwroce sie na chwilke i zaraz slysze placz

ma teraz problem ze spaniem, kiedys odkladalam go poprostu do lozeczka i spal, a teraz wisi na lozeczku. Nawet w srodku nocy, budzi mnie placzem, bo wstal i nie wie co dalej

dzis musialam go uspic na rekach (pierwszy raz)
Zaczynam rozwazac zakup chodzika(a bylam, bardzo przeciwna)

Moze, jak sie wyszaleje na podlodze(a ma sporo miejsca), to nie bedzie wspinal sie w lozeczku? No, i nie bedzie walil glowa w podloge
dzis przerobilam 130 stron materialow do pracy mgr
