2017-10-29, 09:31
|
#949
|
catwoman
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: New Cat City
Wiadomości: 9 855
|
Dot.: PM 2017, cz. 56
Cytat:
Napisane przez czekoladowoo
Ja też nie moge powiedzieć żebym się nie męczyła w ogóle  bo ból był, wyciagi były, wyrywanie zębów było, chirurg był. Plus moje przeboje. I tak nie bedzie u mnie idealnie. Po prostu uważam że i tak było warte i nie męczyłam się aż tak żeby tego nie zrobić  Ale w większości przypadków po prostu zakłada się aparat bez takich przebojów jak u nas  A samo noszenie aparatu według mnie aż tak nie męczy 
A co do wyglądu no to fakt nie każdemu aparat pasuje, to chyba zależy od kształtu zębów. Bo mam koleżanke która no niestety, nie wygląda zbyt ładnie ale u niej zamki praktycznie zasłaniają całe zęby. U mnie to wygląda zupełnie inaczej i uważam że nie strasze
Ja sie z jednej strony ciesze że go zdejme bo po takim długim czasie też mam dość, a z drugiej czeka mnie i tak gorszy etap bo retencja  wolałabym już chodzić z drutami 
|
a i żeby było jasne- nie chciałam obrażać ludzi w aparatach, że brzydko wyglądają (bo wizaż różnie to potrafi odebrać). Jak widzę człowieka w aparacie to go podziwiam, że dba o siebie i wpakował się w te niezbyt przyjemne i okropnie drogie zabawy. Po prostu przez te lata prostowania zębów mam na tym punkcie zboczenie i wszystkim gapię się na zęby i trochę mi smutno, że dół się wykrzywił, a ortodonta na pożegnanie zostawił mi martwą jedynkę, która ciągle ciemnieje no i kolor zębów mam koszmarny czarna pasta, paski itd. nie rozjaśniły ich kompletnie, na zabiegi szkoda mi kasy... także nie wiem, muszę chyba to olać
|
|
|