[sanetka]

Napisane przez ANITKA79

Sanetko, dziwne podejscie ma Tz Twojego brat Hm...nie wiem czy bym chciala byc na weselu u takiej osoby ktora zaprasza jakby z laski.. Ewentualnie poszlabym na slub do kosciola i to wszystko... A co Twoj Tz na to??

a najlepsze jest ze siostry zapytal czy wezmie na 3 dni urlop i przyjedzie pomagac w przygotowaniach. bo tam u nich sa zgrzyty o pieniadze itp-wszyscy mieli nadzieje ze jednak nie bedzie imprezy. i ta siostra ma tez robic za kelnerke na weselu czyli obslugiwac

pozniej gadalismy z TZ i 2 siostrami o jego zachowaniu. podobno on tak juz ma.jedna siostra nie idzie. TZ powiedzial ze tez mu sie nie chce. widzisz, jest tak ze nie wiem czy nie bedziemy tylko na czesci mszy w kosciele bo mam zajecia). z powrotem tez kiepsko bo to 60 km a my nie mamy samochodu ani nic i wyzslo ze tej siostry TZ ma robic za kierowce-tez sobie sluzacych znalezli ale TZ powiedzial ze jak zna swoja mame to ona bedzie chciala wracac wczesniej wiec sie zabierzemy z nia ( pewnie tak o 22). albo sami i juz


ja wczesnie spac chodze. nawet po 21. a ze spaniem rozne fazy mam-byl czas ze spalam do 9 czy 10. teraz mi wystarcza do 5...

a ja mam @ co w polaczeniu z tym upalem mnie dobija