[heavyduty]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7848771 6]Heavyduty nie masz okresu i nawet nie zdajesz sobie chyba sprawy jak bolesny i niefajny moze byc okres. Ja bez tabletek mam 2 dni wyjete z zycia, w dodatku dosyc krwawe, juz nie wspominajac o pmsie, bolesnych owulacjach i napuchnietych i bolacych sutkach przez tydzien. Raczej taki stan nie dodaje chceci do jakichkolwiek igraszek. Z tego co sie orientuje to chyba masz wiedze w medycynie, powinines sie mniej wiecej orientowac jak bardzo moze byc to upierdliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Owszem nie mam. Niemniej zdaję sobie sprawę jakie niesie ze sobą upierdliwości. W początkach mojej z partnerką znajomości, jeszcze przed ciążami miała do tego stopnia bolesne że jedynym co trochę łagodziło było wypicie ampułki pyralginy. . Dosłownie. Po prostu była ,bladozielona" z bólu. Byliśmy wówczas jeszcze studentami i lekarka akademicka dała jej nawet skierowanie do zakładu fizjologii mięśniówki gładkiej macicy. Zbadali ją tam i jeśli dobrze pamiętam stwierdzili zwiększoną wrażliwość tejże na prostaglandyny. Mieli też leczyć to jakąś nowatorską metodą ale w końcu nie doszło to do skutku.

PS. Jeden z ciekawszych tekstów mojej Pani podczas PMS to:

Nawet nie wiesz jak to wk..wia
Że wszystko wk..wia