[pseudofeministka]

Napisane przez martaakow

Przyznaję, że te t-shirty są bardzo fajne. Niestety kompletnie na mnie ich fasony nie leżą, nad czym ubolewam. Mierzyłam różne kilka razy i zawsze wyglądały na mnie źle.

Dla mnie ten t-shirt lnu też nie ma. Obstawiałabym elastan czy wiskozę. Len też raczej nie jest z tych lejących, ciągliwych materiałów.
Nie próbowałam reklamować, a teraz to już głupio, bo trochę znosiłam już ten t-shirt - bardzo często go noszę pod coś i to przekręcenie mi nie przeszkadza. A do lata raczej nie wytrzyma.

Ja w Medicine bardzo nie lubię ich rozmiarówki spodni. Nie jestem tam w stanie żadnych kupić.
W ogóle Medicine jest nie dla mnie. Podobają mi się ich rzeczy, ale krojami nie pasują w większości. Najwięcej mam od nich spódnic, jakieś sweterki, z 2 t-shirty, żakiet.
Jeszcze koszulę oversize miałam, ale farbowała i reklamowałam. A zwykłe koszule też na mnie nie leżą u nich.

Serio? To mnie bardzo zaskoczylas swoja wypowiedzia. Mi ogolnie rzeczy od nich pasuja, tylko ze rozmiarowka to loteria i tez wydaje mi sie, ze te ciuchy sa na troche wyzsze osoby.

No te spodnice, ktore wklejalas w watek, to bajka Te turkusowa chcialam kupic. Ale ja ze spodnicami mam ten problem, ze niby mi sie podobaja, nigby lubie, ale i tak ostatecznie wole sukienki