ze staników to nie wiem bo mi się nie plamią tam, aleeee mój chłop wiecznie zaplamia koszule w ten sposób

i jedyne co na to działa to:
1. natrzeć Vanishem i namoczyć w gorącej wodzie z Vanishem na kilkanaście minut
2. potrzeć mocno i znowu zostawić na kilkanaście mintu
3. Powtórzyć czynność 2 ze 3 razy
4. uprać w pralce z dodatkiem Vanisha czy innego odplamiacza


ale to jest wersja hard na plamy z deo Gilette który jest jakiś atomowy i papra jak nie wiem co i niczym sie tego dziadostwa uprać nie da. Mało tego ciuchy się robią takie "sztywne" w tym miejscu no masakra. A chłop nie będzie innego deo używał bo w tym jest zakochany i jakbym się akurat nie napatoczyla to by się z nim ożenił pewnie
noo pożaliłam się
generalnie na takie plamy Vanish polecam

jak nie jest to deo Gilette to wystarczy pewnie czynność 1 i 4

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------
Miska!!!! kupujesz?
mam mydełko odplamiające jakieś i mi to dziala tylko na takie plamy co i tak by proszek w pralce doprał. chyba że ja coś źle robię
