2017-11-10, 15:34
|
#2044
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III
Cytat:
Napisane przez danskevand
Cześć dziewczyny!
Niestety, ale muszę dołączyć do tego wątku, bowiem zostało u mnie rozpoznane PCOS. Odstawiłam tabletki w sierpniu tego roku (po trzech non stop latach brania) i do dzisiaj nie wystąpił u mnie okres. Poszłam do ginekologa i niestety, ale brak miesiączki, trądzik i usg wykazało PCOS. Na szczęście po badaniach wyszło, że nie mam insulinoodporności. Ginekolog zaleciła mi poczekanie na okres i przepisała tabletki antykonepcyjne, i "jedynym" leczeniem jest branie właśnie ich, póki nie będe chciała zajść w ciążę, a ponad to mam zaleconą dietę i aktywny tryb życia...
Jak z tymi tabletkami dokładnie jest, i czy którejś z Was udało się wyregulować cykl bez brania tabletek? Nie mam nic przeciwko nim, ale po prostu jestem ciekawa, bo słyszałam o przypadkach, gdzie branie nie było potrzebne i organizm jakoś sobie sam poradził.
Ponad to mam niedoczynność (leczoną) tarczycy, i dosyć zaawansowany trądzik, który pojawił się po odstawieniu tabletek. Nie mam żadnej nadwagi i jestem szczupła. Dermatolog przepisała mi różne witaminy i maść, które na razie nie dają wielkich skutków, ale nadal dzielnie wszystko biorę. Jak ktoś ma jakieś rady jak poradzić sobie z trądzikiem (podskórne, bolące gule) to bardzo proszę o opinię! 
|
Leczenie PCOS polega właśnie na antykoncepcji, bo to tylko leczenie objawowe. Nic innego nie ma.
Jak będziesz się chciała starać to są odstawiane anty i jak dostaniesz okresu to będzie obserwowanie, jak nie to leki na wywołanie i obserwacja. Ja jestem po leczeniu na pcos tabletkami anty, po odstawieniu dostałam okres i miałam go cały czas, ale rożnej długości cykle, w tym momencie jestem w ciąży. Jeden jajnik większy od drugiego, ale nie mam torbieli.
|
|
|