Wątpliwości co do wyjazdu - czy zostawić chłopaka na dwa miesiące
Cześć dziewczyny, będę wdzięczna za opinie o tym co zrobilybyscie na moim miejscu. Potrzebuje się też wygadać.
Przez dwa miesiące tego roku uczestniczyłam w dwumiesięcznym wyjeździe zagranicznym z mojej pracy. Oprocz wakacji, poznania nowej kultury, poznałam tam tez świetnego chłopaka, z którym od razu zlapalam kontakt (chłopak był również z Polski). Niestety wyjeżdżając z kraju, zostawiałam tutaj mojego narzeczonego (po powrocie około miesiąca zajęło mi żeby zakończyć te wszystkie sprawy). Jak się możecie domyslac, to była ciężka decyzja, data ślubu już była ustalona.
Z perspektywy czasu, myślę że to była świetna decyzja. Odzyłam przy nowym chłopaku (mieszkamy już razem). Świetnie się rozumiemy, uzupełniamy. Moi rodzice też go uwielbiaja a ostatnie czego bym chciała to zepsuć to co jest między nami.
Niestety pojawiła się konieczność kolejnego wyjazdu, na który już mój chlopak nie może jechać. Znowu byłoby to dwa miesiące, w zupełnie obcym kraju. W tym czasie mam możliwość zaoszczędzenia około 17-18 tysięcy złotych. Obawiam sie, że moj chłopak może pomyslec, że skoro na jednym wyjedzie tak łatwo porzuciłam to co miałam w Polsce, kolejnym razem mogę zrobić to samo...
Zastanawiam się czy warto poświęcić dwa miesiące z mojego i naszego życia, ryzykując że ten wyjazd coś zmieni między nami.
Zdaje sobie też sprawę że dwa miesiące to nie jest jakos dlugo, a w pracy liczą na mnie, i na to że na wyjazd się zgodzę.
Wiem że jeżeli bym wyjechała, to nie zamierzam się bawić weekendami, podróżować. Raczej zostalabym w hotelu, poswiecajac czas na rozwój osobisty, czytanie, siłownie czy basen.
Macie pomysł jak do tego podejść?
|