Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-11-17, 06:52   #1582
weselna01
Zadomowienie
 
Avatar weselna01
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I

Jadowita - u nas rozumie jak chce, ale takiego pełnego zrozumienia poleceń jeszcze nie ma. Za to polewanie kaczuszki z konewki dzisiaj sprawdzę U nas ma z Pepco zawieszaną siatkę z kulkami i kaczuszkami, do tego małe sitko. Pokazałam nim jak je można łapać i przenosić nim do siatki. Jak jej się pierwszy raz udało to zanosiła się śmiechem z radości
Z samozajmowaniem się nie ma problemów, ale lubię się z nią bawić i szukam dalej pomysłów. Próbuję zabaw paluszkowych od wczoraj

===

W środę szacowna komisja orzekła, że o ile psycholog potwierdzi ich opinię, to ani pediatra ani fizjoterapeutka nie mają już żadnych zastrzeżeń do rozwoju D. i nas wypiszą Konsultacja z w.w 13 grudnia.

===

D. miała natomiast w środę niefajną przygodę. Odbierając ją ze żłobka usłyszałam, że miała super humor i dużo oraz często jadła. No i fajnie. Jedziemy na komisję, wracamy, cofam autem a tu ŁUBUDU! Okazało się, że były jakieś niskie słupki i walnęłam w jeden hakiem, ale nikomu i samochodowi nic się nie stało, tylko D. się wystraszyła. Jak zaczęła grymasić tak grymasiła kolejnych 10 minut drogi i nie mogłam jej uspokoić... aż tu nagle słyszę jak się dławi, kaszle, patrzę, a biedactwo zaczęło strasznie wymiotować!

Żeby było "lepiej" padało a w tym samym momencie oderwało mi wycieraczkę (a mam samochód z fabrycznie jedną jedyną)...

Zjeżdżam na pobocze, awaryjne no i taka sytuacja: dziecko w stanie rozpaczliwym i przerażonym, ciemno, przestało padać zaczęło mżyć, jesteśmy 5min autem od mieszkania. Jechałam powoli, na parkingu zadzwoniłam do męża żeby leciał nas ratować z wielkim ręcznikiem.
Potem do 2 w nocy co nie zjadła to zwymiotowała łącznie z wodą. Tak się ostatnio działo po szczepieniu i zaraz w nocy dostała gorączki, tym razem o 3 wszystko się uspokoiło, rano radosna jak skowronek i zdrowa do teraz.

Nie wiemy co to było. Stres, przejedzenie albo wszystko na raz.
__________________
Żaba!
Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c.
weselna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując