Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-11-20, 06:58   #116
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Elo zmęczeni. Przyłączam się. Nie mam jakiejś depresji, czy coś. Raczej syndrom poniedziałku - w niedzielę od właściwie południa już myślę, że "jutro znowuuu poniedziałek", noc z niedzieli na poniedziałek jest dla mnie najgorsza - budzę się, sprawdzam zegar w telefonie, nie umiem zasnąć. Odsypiam potem po południu. Zresztą takie drzemki często zdarzają mi się w pierwszych dniach tygodnia. Nigdy przenigdy nie przyzwyczaję się do wstawania o godzinie 6:00, a pracuję tak już około 10 lat. Oczywiście wiosną, czy latem jest nieco lepiej.

Koło środy powoli odżywam, czwartek już mocno optymistycznie, a piątek nagle wszystko mi się chce, jeżeli ktoś mi proponuje spotkanie, to idę chętnie, chociaż na początku tygodnia zawsze się zarzekam, że nie, nie ma szans, odpoczywam i nigdzie się nie wybieram. Jednak nie lubię też weekendów, gdy codziennie się zdarza jakieś wyjście towarzystkie - ten weekend mi tak zleciał i jednak jestem zmęczona.

Od ponad miesiąca odkładam kilka spraw, które powinnam była zrobić już jakiś czas temu. Po prostu nie umiem się po pracy zmobilizować do konkretnego działania, poza przypadkami, gdy TŻ prosi, abym coś zrobiła na już.

Badacze twierdzą, że najlepszy byłby system pracy 4 dni w tygodniu, a nie pięć (chodzi oczywiście o osoby pracujące od poniedziałku do piątku). Może kiedyś?

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-11-20 o 07:31
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując