troche makabryczne...makijaz a pogrzeb-?!
Witam...Moze sie komus wydawac ze troche nieodpowiedni temat na watek na forum plotkowe,ale jestem b.ciekawa jak to u was moje drogie Wizażanki jest...
Bylam dzis na pogrzebie mojego kolegi(strasznie smutna historia).Zwloklam sie z łożka i popatrzylam w lustro-pomyslalam ze lepiej bedzie jak sie pomaluje(nieprzespana noc)-po co na dokladke straszyc ludzi pograzonych w żalu...
delikatny make-up-(i owy nieszczesny tusz ktory mial byc wodoodporny)na pogrzebie popłakałam sie masakrycznie i caly makijaz szlag trafił...czy wg.was istnieje sens malowania sie na pogrzzeb?
lepiej postraszyc ludzi workami i sincami pod oczami ,czy rozmazanym makijazem?
(mam nadzieje ze nie zostane zjechana przez was)
|