2017-11-29, 10:10
|
#2005
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały :) cz.XIX
Cytat:
Napisane przez visionAM
Żadna z tych rzeczy nie jest ani kosztowna ani czasochłonna. Jedyna niedogodność w ich przypadku była taka, że do USC musieli się zgłosić obydwoje. Sam ojciec nie mógł zarejestrować dziecka. I tyle.
Co do tych problemów z lekarzami to podeślesz jakiś link, gdzie to czytałaś? Zaciekawiło mnie, nigdy nie słyszałam o takim czymś.
Dobrze, że ja nie wiedziałam, że tz miał pierścionek, bo chyba bym obszukala całe mieszkanie i samochód 
|
O tych problemach z lekarzami to czytałam na wizażu, obstawiam, że na którymś "ciężarówkowym". Takie moje spaczone hobby, ale zaspokaja moje dzieciowe potrzeby przy wyrzucie hormonów, więc jest okej 
Mnie to aż skręca, bo wiedziałam dokładnie, kiedy wybierał, kiedy zamawiał, kiedy mu zadzwonili się upewnić. A teraz wiem, że leży i czeka, bo ja nie mam żadnego wolnego weekendu aż do świąt. Także masakra
|
|
|