2008-06-18, 19:19
|
#5
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Mój TŻ jest poważnie chory
no my mielismy tak w piatek, cala noc mowil,ze sam sobie z tym poardzi,ale w sobote o 4 ledwo co oddychal i serce odmawialo posluszenstwa, balam sie jak cholera,ale musialam go zabrac do spzitala i cala droga pomagac,a w szpitalu byc przy nim....
a najgorsze jest kiedy wchodzisz na sale, on lezy pod maska, podlaczony do tego wszystkiego i patrzy na Ciebie,a Ty mimo wszystko musisz sie usmiechac i mowic,ze juz jest ok mimo,ze nie jest.
FridaKahlo zaciagaj go sila, z tym naprawde nie ma zartow.
Dziekuje Wam za te slowa, jestescie Kochane
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie
na luksus aż tak złego życia"
|
|
|