Oj tak! zgadzam się w całej rozciągłości. Czasem stosuję zasadę a'la Scarlett O'Hary (?jak się to pisze?): Jutro też jest dzień....Pomyślę o tym jurtro!. Rankiem problemy dnia wczorajszego wydają się malutkie czasem wręcz znikają...
Widzę, że nastał czas dyskusji na temat naszego nowego wątku...

myślę, że czwarta część umrze śmiercią naturalną

właśnie dlatego, że w zasadzie wszystko o Tru już zostało napisane, zebrane w kilka tzw pigułek.
A my cóż... ciut

się polubiliśmy i zostaliśmy więc outsiderami, powstał ten wątek plotkowy co by kontynuować nasze znajomości ale właśnie na takiej luźnej płaszczyźnie

- z czego ja jestem bardzo zadowolona.
Popieram wszelkie wpisy na temat osiągniątek, papatek, zwierzątek i parowarów itp. Po części żyję naszym wątkowym życiem, jest dla mnie odskocznią od obowiązków domowych, pracy i studiów.
Wszyscy są mile widziani, dla mnie nie stanowi to problemu o ile nie zarzucają nam braku uwagi i niechęci do udzielania pomocy. Bo tak nie jest

!
Jazmine życzę smacznego tak przy okazji!